|
Wszystkie media od wczoraj wieczorem są pełne doniesień o brutalnym ataku hakerów na systemy komputerowe brytyjskiej służby zdrowia NHS, hiszpańskiego odpowiednika TPSA… eee Orange, czyli firmy Telefonica, niemieckich kolei a nawet rosyjskich urzędów centralnych. Temat jest nośny i rozprzestrzenia się z z szybkością eksplozji. Niestety, również z szybkością eksplozji rozprzestrzeniają się bzdury na temat co […]
Programy do komunikowania się w internecie (ang. Internet messengers) stały się nieodzownym składnikiem codziennego życia. Są już tak długo popularne, że większość ludzi nie pamięta już (albo nigdy nie wiedziało) od czego się to zaczęło. Mimo, że pierwszy Internet Messenger – ICQ – wciąż żyje i ma się.. jakoś tam (nie da się powiedzieć, […]
Zaburzenie dysocjacyjne tożsamości (osobowość mnoga, osobowość naprzemienna, osobowość wieloraka, rozdwojenie osobowości, rozdwojenie jaźni, ang. multiple personality, dissociative identity disorder, DID) – zaburzenie dysocjacyjne, polegające na występowaniu przynajmniej dwóch osobowości u jednej osoby. Zazwyczaj poszczególne osobowości nie wiedzą o istnieniu pozostałych.
To jest fragment opisu na Wikipedii dotyczącego choroby psychicznej, której jednym z objawów jest istnienie […]
Było już o Microsofcie, który przepłacił 5 miliardów dolarów, żeby uzyskać dostęp do rozmów prowadzonych przez Skype. Teraz wygląda, że to był pikuś, pan pikuś. Co to znaczy 5 baniek przy 16?
[…]
1,5 roku temu pisałem o przypadku, co do którego nie byłem pewien, czy to cyfrowe wykluczenie, czy cyfrowy analfabetyzm. Teraz widać, że to nie był odosobniony przypadek. Co więcej – ten nowy jest bardzo podobny.
Tu też mamy przypadek posła, który „zabłysnął” czymś tak bezdennie głupim że aż ręce opadają. Wszystko opada.
[…]
Wszyscy interesujący się odkryciami naukowymi wiedzą, że w praktyce dzielą się one na dwa rodzaje: te, które znacznie wyprzedzają swój czas (czasem tak bardzo, że odkrywcy umierają w nędzy a pieniądze na wynalazku zbija wiele lat później przypadkowa osoba lub firma) albo takie, które trafiają idealnie w potrzeby.
[…]
Jest mi bardzo przykro, ale wychodzi na to, że chyba niestety miałem rację. Pisząc tekst „Permanentna inwigilacja za 5 dużych baniek” opierałem się na rozsądnych przesłankach ale było to jednak gdybanie. To dziwne, ale miałe nadzieję, że nie mam racji. Niestety, miałem.
[…]
Pisałem o tym wielokrotnie, ale teraz to już jest oficjalne i urzędowe. Potwierdzone oficjalnym pismem prawników reprezentujących Google Inc przed sądem Północnej Kaliforni. Prywatność, albo Google. Wybór należy do ciebie.
Nawet w tak śmiesznym (z punktu widzenia prywatności obywatela) kraju jak USA wciąż podejmowane są próby zachowania resztek godności. Niestety – coraz częściej nieudane.
[…]
Ostatnie rewelacje odnośnie tego, jak poczynają sobie służby USA, szpiegując bez nakazu sądowego kogo chcą i jak chcą, mając do tego narzędzia bardzo chętnie udostępnione przez największe amerykańskie firmy internetowe pozwalają znaleźć odpowiedzi na wiele pytań, które do tej pory pozostawały bez odpowiedzi, a dotyczyły dużej kasy.
No ale może po kolei…
[…]
Aż do roku 2007 w którym to Steve Jobs zaprezentował efekt skumulowanej eksplozji mieszanki jego piorunującej w postaci wiedzy czerpanej z jednej z tych niewielu szkół które ukończył (czyli szkoły typografii), jego fascynacji designem firmy Braun (który to zrzynał masowo przez większość swojego życia, sam to opisał słowami „dobry artysta kopiuje, wielki kradnie”) oraz […]
|
|