Zaburzenie dysocjacyjne tożsamości (osobowość mnoga, osobowość naprzemienna, osobowość wieloraka, rozdwojenie osobowości, rozdwojenie jaźni, ang. multiple personality, dissociative identity disorder, DID) – zaburzenie dysocjacyjne, polegające na występowaniu przynajmniej dwóch osobowości u jednej osoby. Zazwyczaj poszczególne osobowości nie wiedzą o istnieniu pozostałych.
To jest fragment opisu na Wikipedii dotyczącego choroby psychicznej, której jednym z objawów jest istnienie dwóch różnych osobowości w jednym ciele. A co jeżeli tym jednym ciałem jest korporacja?
Nie tak dawno opisywałem jak to Apple przestrzega przed robieniem Jailbreaka w ich urządzeniach. W skrócie prowadzi to do różnych zagrożeń, plag egipskich, katastrof przyrodniczych, krowy przestają jajka znosić itp.
Otóż najwidoczniej jest jeszcze jeden skutek Jailbreaka. Otóż.. nie wiem jak to powiedzieć i trochę się krępuję.. w jakiś dziwny sposób najwyraźniej przyczynia się on… do poprawy bezpieczeństwa systemu iOS.
Nie, naprawdę. Nie zwariowałem. A przynajmniej nie ja.
Oto fragment listy poprawek bezpieczeństwa w najnowszym systemie iOS 7.1 (pełną listę można znaleźć tutaj):
(kliknij, żeby powiększyć)
Osobom niezorientowanym podpowiem: evad3rs to nazwa grupy pasjonatów będąca autorem kilku ostatnich wersji jailbreaka.
Ogólnie iOS7 zawiera 24 poprawki bezpieczeństwa w systemie (plus kilka poprawek w pakiecie Webkit, będącej „silnikiem” przeglądarki Safari i elementów sieci web w aplikacjach).
4 z tych 24 poprawek są efektem działalności i zgłoszeń grupy evad3rs, piąta to zasługa Stefana Essera, znanego też jako i0n1c, współautora części kodu jailbreaka i aktywnego członka zajmującego się bezpieczeństwem systemu iOS.
Czyli, gdyby nie jailbreak, system byłby dziurawy jak ser szwajcarski. Tak zresztą jest z każdym kolejnym jailbreakiem. Przypomnę tylko, że kilka wersji wcześniej, jailbreak znany w postaci strony www jailbreakme.com wykorzystywał dziurę wielkości Stadionu Narodowego w Warszawie polegającej na tym, że odpowiedni plik pdf mógł zrobić z systemem co tylko chciał. Dzięki temu dziura została załatana.
Z jednej strony przestrzegają, z drugiej powinni dziękować. Czy to nie jest rozdwojenie jaźni? Albo schizofrenia? Czy leci z nami psychiatra?